Kategoria: Mercedes
Data dodania: 05.05.2015
Staruszek G otrzymał właśnie nowe, bardzo mocne serce.
I to nie byle jakie – nową jednostką napędzającą model G 500 zostało 4-litrowe V8 biturbo produkcji AMG, które napędza takie modele jak AMG GT czy C 63. Zastępuje ono pod maską klasy G dotychczas montowaną wolnossącą, 5.5-litrową jednostkę. Nowy motor na potrzeby terenowca został osłabiony do mocy 422 KM i 610 Nm, ale i tak w zupełności wystarcza to, aby rozpędzić ten klocek do setki w czasie 5.9 s.
Oprócz niego dostępne będą jeszcze trzy inne jednostki napędowe, z których każda otrzymała małą kurację wzmacniającą. Ofertę otwiera wysokoprężny G 350d, generujący teraz 245 KM i 600 Nm, co jest znacznym skokiem w stosunku do poprzednich 211 KM i 540 Nm. Tak zaopatrzona klasa G ma przyspieszać do setki w czasie 8.9 s.
Na samej górze łańcucha pokarmowego stoją za to wersje AMG, oznaczone jako G 63 i G 65. Pierwsze, korzystające z 5.5-litrowe V8 biturbo otrzymało dodatkowe 27 KM mocy (rozwija teraz 571 KM i 760 Nm), drugie zaś korzysta z 6-litrowego V12 biturbo, które dzięki dodatkowym 28 koniom mechanicznych ma teraz moc równą 630 KM i 1000 Nm. Czasy ich sprintów do setki, wynoszące odpowiednio 5.4 i 5.3 s potrafią zawstydzić niejedno “sportowe” auto.
Od strony wizualnej, wersje 350d i 500 otrzymały nowe przednie zderzaki oraz wydatniejsze nadkola podkradzione od wariantów AMG. Do kabiny zawitały zaś zegary w głębokich tubach oraz nowa, spłaszczona u dołu kierownica dla AMG.
Ponadto, obydwie wersje AMG można zaopatrzyć w pakiet Colour zestawiający specjalne, bardzo wyraziste lakiery takie jak Solar Beam, Tomato Red, Alien Green, Sunset Beam czy Galactic Beam z elementami lakierowanymi na Czerń Obsydianu – lusterkami bocznymi, zderzakami, poszerzeniami nadkoli i dachem. We wnętrzu, czarna tapicerka skórzana rozjaśniana jest przeszyciami w kolorze nadwozia.