Kategoria: Mercedes
Data dodania: 15.10.2015
Stuttgart powiększa rodzinę modeli prawie-AMG o kolejnego członka.
GLE, podobnie jak pozostałe 450-tki, otrzymał do napędu podwójnie turbodoładowane V6 o pojemności 3 litrów. Generuje ono moc 367 KM, która wspomagana jest przez 520 Nm dostępnych w zakresie 2000-4200 obr/min. Jest więc mocniejszy od wersji 400 na której bazuje (333 KM i 480 Nm), ale jednocześnie odczuwalnie słabszy od 63 AMG (557 KM i 700 Nm). Co ciekawe, w gamie GLE znajdziemy jeszcze wersję 500, która dysponuje 4.7-litrowym, podwójnie turbodoładowanym V8 generującym 435 KM i 700 Nm. Jak nietrudno się domyślić, jest ona szybsza od 450-tki – setkę osiąga w czasie 5.6 s, czyli o 0.1 s szybciej od modelu AMG Sport.
450 AMG ma jednak garść innych zalet, którymi się broni. Jego automatyczna skrzynia biegów ma aż 9 przełożeń, a napęd bardziej zorientowany jest na tylne koła, którym przesyła domyślnie 60% momentu obrotowego. Ma sportowy układ kierowniczy, a jego pneumatyczne zawieszenie ma nastawy dostrojone przez AMG i w trybach Sport i Sport Plus obniża się dodatkowo o 15 mm.
Z zewnątrz GLE 450 poznamy po standardowym pakiecie aerodynamicznym AMG, czterech końcówkach układu wydechowego (oczywiście o mniejszej średnicy od 63 AMG) oraz 20-calowych (w opcji są też o 1 cal większe) felgach AMG.
W kabinie króluje tapicerka skórzana Nappa pokrywająca sportowe fotele. Za spłaszczoną u dołu, mięsistą kierownicą kierowca dojrzy wyskalowany do 280 km/h prędkościomierz.
Nie znamy jeszcze polskiego cennika 450 AMG, ale powinien on zaczynać się od około 336 000 zł – dokładnie pomiędzy wersjami 400 (299 000 zł), a 500 (366 500 zł).