Kategoria: Maserati
Data dodania: 21.02.2016
Włoski producent długo przymierzał się do wypuszczenia swojego pierwszego SUV-a, aż wreszcie zdecydował się odkryć karty. Poznajcie Levante, pierwszego wielozadaniowca z trójzębem.
Pierwsze sygnały o SUV-ie od Maserati pojawiły się już w 2003 roku (concept-car Kubang), ale Włosi kazali nam czekać aż 13 lat, aby pokazać auto w produkcyjnej formie. Jego stylizacja nie jest wielkim zaskoczeniem – wszystkie pomysły znane z Ghibli i Quattroporte, a także charakterystyczne dla marki detale, zostały przetworzone na potrzeby SUV-a.
Włosi skąpią szczegółowych informacji na temat swojego najnowszego modelu. Zdradzają jedynie, że ma on łączyć ze sobą prowadzenie typowe dla modeli tej marki z możliwościami poruszania się poza asfaltem. Trudno było spodziewać się, aby twierdzili coś innego.
Krążą plotki, że na początek Levante oferowane ma być w dwóch wersjach benzynowych nazwanych 350 i 430. Obie liczby odnoszą się do mocy generowanej z 3-litrowego V6 o podwójnym turbodoładowaniu. Słabsza ma rozprawiać się z pierwszą setką w czasie 6.3 s, a mocniejsza w 5.2 s.
Dostępne będzie także Levante D z 3-litrowym dieslem V6 o mocy 275 KM, który ma gwarantować sprint do setki w czasie 6.9 s.
Wszystkie modele parowane będą z 8-biegowym automatem, napędem na obie osie Q4 oraz zawieszeniem pneumatycznym.
Nie wykluczone jest, że w późniejszym czasie pojawi się również topowy wariant z 3.8-litrowym V8 biturbo znanym z Quattroporte, a także hybryda plug-in.
Produkcja Levante w turyńskiej fabryce Mirafiori już się rozpoczęła, a pierwsze egzemplarze dla europejskich klientów mają być gotowe na wiosnę tego roku. Wcześniej, bo już na początku marca, Levante będzie można zobaczyć i pomacać na targach w Genewie.