Kategoria: BMW
Data dodania: 28.01.2015
Bawarczycy nareszcie zabrali się na wygląd serii 1, także w najmocniejszej wersji M135i.
M135i, jak i cała seria 1, wreszcie wyładniało – i to niezależnie czy mówimy o wersji 3- czy 5-drzwiowej. Ma nowe przednie (w opcji w pełni LED-owe) i tylne światła, poszerzone nerki i na nowo nakreślone zderzaki, bardziej w stylu tych z X5 M oraz X6 M.
W porównaniu ze zwykłą serią 1 wyposażoną w pakiet M Sport, M135i wyróżnia się brakiem świateł przeciwmgielnych z przodu zastąpionymi przez dodatkowe elementy aerodynamiczne w kolorze satynowym, dwiema pojedynczymi końcówkami układu wydechowego oraz specjalnym wzorem 18-calowych felg za którymi kryje się wzmocniony układ hamulcowy.
Pod maską zmiany stricte kosmetyczne – 3-litrowe, turbodoładowane R6 jest teraz o 6 KM mocniejsze, zrównując się pod tym względem z dwudrzwiowym krewniakiem, M235i.
Dzięki 326 KM i 450 Nm, w wersji tylnonapędowej M135i przyspiesza do setki w czasie 5.1 s (z 6-biegową skrzynią manualną) lub 4.9 s (z 8-stopniowym automatem). Jeśli wybierzemy wersję z napędem na obie osie xDrive, to wtedy będziemy zobligowani do używania automatu, ale przyspieszenie do setki będzie wynosić za to już tylko 4.7 s. Prędkość maksymalna z kolei to zawsze elektronicznie ograniczone 250 km/h.