Kategoria: Bentley
Data dodania: 22.11.2014
Te dwa przymiotniki nie oddają nawet w drobnym stopniu tego, czym będzie nowy kabriolet Bentleya. Wiadomo natomiast, że będzie prawdziwym dziełem sztuki na kołach.
Zewnętrznie samochód wygląda jak Mulsanne w kolorze Sequin Blue z usuniętą tylną parą drzwi oraz kontrastującymi, polerowanymi felgami. Widać jednak silniej zarysowane tylne nadkola nadające charakteru oraz maskę i ramę szyby przedniej wykończoną w “płynnym metalu”. Za pasażerami znajduje się największy płat drewna, jaki kiedykolwiek wykorzystano przy produkcji Bentleya. Nie jest to nawet zwykłe drewno, a skrupulatnie wybierane odmiany orzecha włoskiego.
Środek, jak przystało na Brytyjczyka, wykonano również z najwyższej jakości materiałów. Skóra obszyta jest oczywiście w rozpoznawalny kształt diamentów. Niektóre elementy obszyto niebieską nicią aby podkreślić kunszt specjalistów. Inne elementy wykończeniowe jak choćby klamki czy ramki nawiewów zostały pochromowane.
Sześć i trzy-czwarte litra pojemności – nic innego jak właśnie ta legendarna jednostka V8 nie mogło się znaleźć pod maską Grand Convertible. Dzięki dwóm turbinom silnik ten odznacza się mocą na poziomie 537 KM oraz monstrualnym wręcz momentem obrotowym 1100 Nm.
W grudniu egzemplarz wystawowy z Los Angeles przetransportowany zostanie do Miami na międzynarodową wystawę sztuki nowoczesnej – “Art Basel”. Cóż może bardziej podkreślić jego ekskluzywność?